MACIERZYŃSTWO I PRACA

praca i macierzyństwo

MACIERZYŃSTWO I PRACA. CZY MOŻNA TO POGODZIĆ?

Macierzyństwo i praca – czy można to połączyć? Przed takim dylematem staje większość Mam. Chcemy spełniać wiele ról jednocześnie. I chcemy to robić na 100%! Czy tak się da? Czy można być Matką, zaangażowaną w wychowanie dzieci i realizować własne cele? Odpowiedź wcale nie jest taka oczywista… Zapytałam inną Mamę, jak udaje jej się łączyć macierzyństwo i pracę. Oto historia Kasi Pilch – @mamafotograf.pl.

Mamafotograf.pl – tak się nazywam. 😉 Jak sama nazwa wskazuje łączę pracę z byciem mamą. Moja przygoda z fotografią zaczęła się jak u większości fotografujących mam – po urodzeniu Synka. Jestem mu za to ogromnie wdzięczna. Dzięki niemu zdobyłam się na odwagę, by powrócić do tego, co kocham. Tak naprawdę od zawsze uwielbiałam fotografować, ale przy wyborze drogi życiowej rozsądek wziął górę i przyjęłam ,,stabilną’’ pracę na etacie. Aparat odłożyłam w kąt na długi czas. Odkryłam go na nowo dopiero po narodzinach Adasia.

JAK UDAJE MI SIĘ ŁĄCZYĆ MACIERZYŃSTWO I PRACĘ?

Nie wyobrażam sobie dzisiaj już innej drogi. Niezależność, samodzielne ustalanie grafiku, elastyczność i poczucie satysfakcji to dla mnie wartości nie do zastąpienia. Odnajduję się w tym na 100%! Jednak nie wszystko wygląda tak kolorowo jak na Instagramie. Każda praca, to po prostu praca! Potrzeba mnóstwo siły i determinacji, by łączyć macierzyństwo i pracę, a szczególnie prowadzić własny biznes. Ale My – kobiety, jesteśmy niezwykle silne, jeśli chcemy spełniać własne marzenia. Tak też było w moim przypadku. Pomimo nieprzespanych nocy, pomimo posiadania wymagającego całej uwagi świata egzemplarza na pokładzie, zaczęłam działać. Tworzenie strony, oferty, portfolio – to wszystko działo się wieczorami, nocami i w tak zwanym „międzyczasie”. Kiedyś nie podejrzewałam siebie o takie pokłady mocy. Na etacie życie płynęło wolniej, ale to właśnie prowadzenie własnej firmy rozwinęło moje skrzydła. Być może wpłynął na to fakt, że im więcej mamy na głowie tym lepiej jesteśmy zorganizowani? Nie mam pojęcia…

CZY MOŻNA JEDNOCZEŚNIE BYĆ ,,IDEALNĄ’’ MAMĄ I PRACOWAĆ?

Współczesna Mama wcale nie ma najłatwiejszej roli. ,,Musi’’ być dobrze zorganizowana, mieć czysty dom, musi dbać o siebie, o związek, rozwijać karierę itd. Świat wymaga od nas wiele, ale ja każdego dnia uczę się odpuszczać niektóre rzeczy. Szczególnie ciężko jest pracować, kiedy w domu jest chore dziecko. Niestety, w przypadku działalności gospodarczej L4 nie jest takie oczywiste. Wtedy zmęczenie daje o sobie naprawdę znać. Co jeszcze doskwiera? Brak czasu na odpoczynek, bycie 24h/dobę w pracy. Jednak wiem, że nie jestem osamotniona w tych uczuciach. Podczas spotkań na sesjach poznaję inne Mamy, które podziwiam. Widzę w nich tę moc, tę siłę, tę wielką, niczym nieograniczoną miłość do swoich dzieci. To bardzo ładuje moje baterie i daje mi dużo siły. Natomiast pozytywne opinie od Klientów, po otrzymaniu zdjęć upewniają mnie, że to co robię ma sens.

jak-łaczyć-pracę-z-macierzyństwem

KIEDY MACIERZYŃSTWO I PRACA PRZENIKAJĄ SIĘ

Kiedy pasja staje się pracą wszystko przychodzi z łatwością; łatwiej o upór w dążeniu do osiągnięcia celu. Fotografowanie to dla mnie sposób na utrzymanie równowagi w życiu. Po urodzeniu dziecka życie zmienia się diametralnie, ale warto zachować w nim coś, co połączy poprzednie życie z obecnym. U mnie tak działa wykonywanie zdjęć i spotkania z Klientami. Kiedyś określiłabym siebie jako introwertyczkę. Obecnie natomiast, czerpię ogromną siłę z sesji zdjęciowych, ze spotkań z ludźmi. Wracam do domu naładowana pozytywną energią. Ostatnio na sesji rodziny, z którą widziałam się po raz czwarty, najmłodsza córeczka nazwała mnie „ciocią pyk”. Poczułam się naprawdę zaszczycona i wyróżniona! Aż pomyślałam, żeby zmienić nazwę firmy. 😉 Każdy taki gest, uśmiech dziecka, przytulenie, uchwycenie pięknych momentów pomimo czasem gorszego humoru u Malucha to miód na moje serce. Moje serducho jest wypełnione takimi chwilami i czuję, że znalazłam swoje miejsce w życiu zawodowym.

jak-łączyć-macierzyństwo-z-pracą

MACIERZYŃSTWO DODAŁO MI SKRZYDEŁ DO PRACY

Na początku mojej drogi preferowałam zdjęcia zupełnie innego typu – teraz natomiast, po wydaniu na świat małego człowieka, najchętniej fotografuję miłość. Sama jestem wypełniona nią po brzegi, doceniam moją rodzinę i widzę jak ulotne są chwile spędzone razem. Dlatego tak ważne dla mnie jest wykonywanie naturalnych zdjęć w domach u Klientów, w plenerze, podczas zabawy, podczas okazywania sobie uczuć. Według mnie tego nie zastąpią żadne dobra materialne, dlatego tak ważne jest zatrzymywanie wszystkich członków rodziny na zdjęciach (co nie jest łatwe, kiedy próbujemy zrobić pamiątkowe zdjęcia sami;)). Po latach, obejrzenie albumu czy odbitek z sesji rodzinnej, przypomnienie sobie tych ulotnych momentów – jest niezwykle cenne. Dla mnie miłość do dziecka, pracy, życia i ludzi to klucz do sukcesu i spełnienia. To jest moje paliwo, które pomaga mi łączyć macierzyństwo i pracę. Jestem ogromnie za to wszystko wdzięczna.

Mama M: Dziękuję Kasi za piękne słowa! A jeśli masz ochotę przeczytać coś o mnie, zapraszam do artykułu tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *