5 TIPÓW JAK ODZYSKAĆ PEWNOŚĆ SIEBIE, BĘDĄC MAMĄ
Według badań „Uwierz w siebie” z 2021 roku już co trzecia kobieta deklaruje spadek pewności siebie po 6 miesiącach od powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim. Kobiety nie potrafią sobie poradzić z krytyką i oczekiwaniami wobec nich. Przytłacza je łączenie pracy z byciem troskliwą mamą i partnerką dbającą o podtrzymywanie ognia w relacji z partnerem. Jak sobie z tym poradzić? Od czego zacząć pracę nad sobą? Jak odzyskać pewność siebie będąc mamą?

Na te i inne pytania odpowie Kasia Malinowska, certyfikowany coach, nauczycielka pewności siebie.
1. PRACUJ NAD SAMOOCENĄ I SAMOAKCEPTACJĄ
Pewność siebie składa się z dwóch elementów. Jednym filarem pewności siebie jest wysoka samoocena, której proszę nie mylić z rozbuchanym ego. Wysoka samoocena wynika ze samoświadomości naszych talentów, naszych mocnych stron, naszych kompetencji, a także doświadczeń. Drugim filarem pewności siebie jest samoakceptacja, która obejmuje nie tylko to co w sobie lubimy, ale też nasze ciemniejsze strony. Jest to to, co najchętniej byśmy zakryły, to co chowamy przed światem zewnętrznym bojąc się braku akceptacji i zrozumienia.
Lubię mówić, że pewność siebie to poczucie, że jest mi ze sobą wygodnie. Kiedy jest mi ze sobą dobrze, potrafię stanąć po swojej stronie i podejmować decyzje w zgodzie ze sobą. Nawet jeśli one nie znajdują zrozumienia w świecie zewnętrznym.
2. TRENUJ PEWNOŚĆ SIEBIE!
Pewność siebie jest jak medal, ma dwie strony. To znaczy, że z jednej strony można nauczyć się pewności siebie. Można ją trenować na każdym etapie życia i to jest bardzo dobra wiadomość. Często spotykam się z osobami, które mówią: „nie urodziłam się z taką pewnością siebie i tak już będzie zawsze”. Nie musi tak być! Oczywiście praca nad sobą jest procesem, który wymaga czasu. Druga strona medalu jest taka, że pewność siebie wymaga systematyczność i podtrzymywania wypracowanego rezultatu. Kiedy odpuścimy pracę nad sobą, po pewnym czasie możemy wrócić do punktu wyjścia.
Trzeba podkreślić, że to nie jest tak, że pewność siebie mamy na takim samym poziomie w każdym aspekcie życia. Może się tak zdarzyć, że zdecydowanie pewniej czujemy się w sferze zawodowej, gdzie nasza wysoka samoocena opiera się na naszych osiągnięciach. Ta sama osoba może mieć znacznie mniej pewności siebie w życiu prywatnym, w relacjach w interpersonalnych czy relacjach rodzinnych, gdzie w grę wchodzą emocje i doświadczenia z przeszłości.

3. ZNAJDŹ BRAKUJĄCY PUZZEL
Zawsze mówię, że praca z pewnością siebie zaczyna się od znalezienia najważniejszego puzzla. Musimy znaleźć element, w którym aktualnie potrzebujemy więcej pewności siebie i zaczynamy od pracy w tym obszarze, który jest dla nas kluczowy tu i teraz.
Zawsze zadaję 3 pytania na rozgrzewkę, które pomagają znaleźć ten punkt. Pierwsze pytanie to: „Gdzie na dzień dzisiejszy czujesz, że potrzebujesz więcej pewności siebie?”. Bardzo ważne jest, żeby to precyzyjnie określić, czyli np. „potrzebuję więcej pewności siebie w kontaktach z moim przełożonym”.
Drugie pytanie: „Dlaczego w tym działaniu czy w tej relacji potrzebujesz więcej pewności siebie?”. Na przykład „nie potrafię wyrazić swojego zdania” albo „nie potrafię asertywnie zadbać o swoje granice”.
Trzecie pytanie to: „Co się zmieni?”. To jest pytanie o efekt końcowy. Co się zmieni, kiedy w tym działaniu określonym w pierwszym pytaniu, zbuduje większą pewność siebie. Na przykład „będę potrafiła wynegocjować podwyżkę, o której marzę od 2 lat, ale boję się podjąć ten temat”.
4. BĄDŹ SWOJĄ WŁASNĄ PRZYJACIÓŁKĄ
Jednym z elementów, które pozwalają nam budować poczucie pewności siebie jest samowspółczucie. W momentach, kiedy mamy trudność z akceptacją, niezależnie od tego czy nie akceptujemy swojego ciała czy sytuacji zawodowej, często pojawia się w nas nasz najsurowszy krytyk. Często jest tak, że w tym trudnym momencie zamiast sobie pomóc i zamiast otoczyć siebie życzliwością, zaczynamy siebie krytykować. „Dlaczego tak źle wyglądasz?” „Dlaczego ty jeszcze nie wróciłaś do formy po ciąży, a koleżanka po dwóch tygodniach wyglądała wspaniale?”
Chodzi o to, żebyśmy z poziomu surowego krytyka przeszły na poziom czułej przyjaciółki. Zastanów się, jakbyś powiedziała do kogoś kogo kochasz,; do kogoś, kto zmaga się z tym, z czym Ty się zmagasz. Powiedziałabyś do swojej przyjaciółki „ale weź się w garść”, „nie dramatyzuj” czy „przestań się tak rozczulać”? A może jednak próbowałabyś ją wesprzeć słowami „świetnie sobie radzisz” albo „widzę z czym się zmagasz i masz prawo tak się czuć”? Chodzi o to, żebyśmy o taki sam rodzaj wsparcia mogły sięgnąć w stosunku do siebie i to też będzie budowało poczucie pewności siebie.
5. PAMIĘTAJ, PERFEKCYJNE MAMY NIE ISTNIEJĄ!
Kiedy zostałam mamą miałam taki moment, że chciałam wyrabiać 300% normy. Kiedy mi to nie wychodziło odnosiłam wrażenie, że tylko ja sobie nie radzę. Otóż nie! Większość z nas tak ma. Być może nie wszystkie z nas o tym mówią, bo wstydzimy się do tego przyznać. Wydaje nam się, że kiedy powiemy, że z czymś sobie nie radzimy, to będzie to źle o nas świadczyło. Tak naprawdę większość mam nie wyrabia na zakrętach. Po prostu tak wygląda życie!
Warto zadać sobie codziennie rano pytanie „co jest dla mnie ważne?” i „na czym dzisiaj się chcę skupić?”. Czy ja dzisiaj chcę się skupić na ważnym projekcie w pracy? Czy ja dzisiaj chcę się skupić na moim dziecku i na zabawie z nim? Wybierz sobie jedną rzecz, w której danego dnia będziesz po prostu mistrzynią świata i nie nakładaj na siebie presji w kwestii pozostałych czynności.

PS. A o tym jak radzić sobie z oczekiwaniami wobec siebie na początku macierzyństwa przeczytasz TU!
Redaktor: Paula Sadowska