MAŁE RZECZY – DUŻE WSPARCIE DLA MŁODEJ MAMY
Jeśli tak jak ja jesteś typem hedonistki i chciałabyś odczuwać nieprzerwaną euforię, to macierzyństwo otworzyło pewnie nowy rozdział w Twoim umyśle pt. ,,przetrwać.’’ Choć uważam, że odczuwanie radości z życia często zależy od nas, to nieprzespane noce i zamknięcie w czterech ścianach nie zawsze pozwalają odczuwać nieustanną frajdę. Każda z nas w inny sposób przeżywa macierzyństwo; ma inny charakter. Dla jednych z nas jest to szczyt marzeń i uczucie satysfakcji, inne z nas borykają się i próbują odnaleźć siebie na nowo.
JAKIE ,,MAŁE RZECZY” POZWOLIŁY PRZETRWAĆ MI TRUDNE CHWILE NA POCZĄTKU MACIERZYŃSTWA?

1. PODCAST ,,MATKA TEŻ CZŁOWIEK’’
Podczas spacerów ten podcast, to dla mnie pozycja obowiązkowa. Cenię go nie tylko za wspólne rozmowy o problemach, ale również za motywację i kopa w tyłek, w sytuacjach, kiedy chciałabym narzekać, narzekać i jeszcze raz narzekać.
2. SERIAL ,,PRACUJĄCE MAMY’’ (WORKIN’ MOMS NA NETFLIXIE)
Komedia, a dla mnie czasem dramat. Fajnie, że ktoś przerysował matczyną rzeczywistość. Fajnie, że ktoś pokazał blaski i cienie. Fajnie, że w zupełnie innym kraju i innej kulturze, mamy podobne problemy.
3. KSIĄŻKA ,,CZUŁA PRZEWODNICZKA.’’ NATALII DE BARBARO
Nie jest to pewnie książka dla każdego, ponieważ wiele w niej ,,rozkmin i filozofowania”, ale z każdej pozycji, wybieram coś dla siebie. A tutaj znalazłam sporo fragmentów o sobie, które pozwoliły mi się uwolnić.
4. KSIĄŻKA ,,PEŁNIA ŻYCIA” AGNIESZKI MACIĄG
To moja encyklopedia. Mój drogowskaz do akceptacji siebie, pokochania siebie, wyciszenia, zaufania. Ta książka pozwoliła mi wiele zrozumieć i ugruntować pewne przekonania. Trafiła do mnie wtedy, kiedy byłam na nią otwarta.

5. MANTRY
Możesz się śmiać, Mama, ale mantry to medytacja, a medytacja działa, o czym pisałam tutaj. Są na to dowody naukowe. Jestem typem, który ma nieustanną gonitwę myśli i każdy aspekt życia rozkłada na czynniki pierwsze, więc medytacja pozwala mi się poukładać.
6. MYŚL ,,TO WSZYSTKO ETAP I MINIE’’.
Z jednej strony, to nostalgiczna myśl, ponieważ chciałabyś zatrzymać ten czas ze słodkim niemowlakiem. Jak najdłużej całować te malutkie stópki i przytulać się, kiedy masz ochotę. Ale z drugiej strony to pocieszające, że nieprzespane noce, płacz, noszenie na rączkach, kupki i zupki kiedyś miną.
7. JOGA
Zaczęło się od problemów z kręgosłupem, a skończyło na ,,kosmicznej” energii jogi kundalini. Joga działa nie tylko na nasze ciało, ale również na nasz umysł. Jako Mama potrzebujesz i jednego i drugiego. Zalet jogi jest tak wiele, że nie sposób ich wszystkie wymienić. Podam kilka z nich: poprawa postawy ciała, lepsza odporność organizmu, poprawa nastroju i redukcja stresu, łagodzenie bólów menstruacyjnych, większa elastyczność ciała, uregulowane ciśnienie krwi, uczucie odprężenia, lepsza koordynację ruchową.
8. PIERWSZA PODRÓŻ TYLKO Z MĘŻEM.
I to motocyklowa… Dobra, to nie była dla mnie mała rzecz, a krok milowy. I nie na początku macierzyństwa, a trochę później, ale warto o tym napisać. Wyspałam się, poczułam dreszczyk emocji, przeżyłam cudowny czas sam na sam z mężem i zrozumiałam, że nie muszę spędzać z dzieckiem 24h/dobę. Cieszyłam się na maksa i w równym stopniu tęskniłam na maksa. Ale stęskniona i wyspana mama ma ochotę spędzać jakościowy czas ze swoim bobasem bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Polecam. 😉